Luke dostaje od Michaela paczkę.
Dostarczona własnoręcznie, wszystko pięknie i ładnie, ale..
Właśnie, zawsze jest jakieś 'ale'.
Wszystko byłoby normalne aż do bólu, gdyby nie łączące chłopaków relacje, pora i...
Nie, to spotkanie nigdy nie byłoby normalne.
Ich relacje, niedopowiedzenia, tajemnice, wspomnienia..
To wszystko niszczy ich i uniemożliwia pokazanie wzajemnych uczuć.
Czy paczka od Michaela będzie ich przełomowym 'ale..'?
....
Opowieść dedykowana dla DziwekSzatana, która zrobiła okładkę do 'Ale..' ♥
He grabbed my face and kissed me. Hard. I knew Luke could come back at any moment, and we'd both get caught. I'd never get to see Michael again, and Luke would kill him. But there was something so thrilling about kissing Michael. I just couldn't stop. He was flawless. And the best kisser.
"Michael," I groaned.
"Shh," he whispered in my ear, kissing down my neck.
"But Luke can't find us. He'll kill you."
"Worth it," he murmered in my ear. I shivered. How can one boy do this to me?