Po dyżurze Piotr czekał na Martyne.Dziewczyna w końcu wyszła i powiedziała -Co ty tu robisz Piotrek? Skończyłeś dyżur 2 godziny temu! -No tak,ale czekałem na ciebie.Mam dla ciebię niespodziankę.Chodź ze mną. Poszli...Po ok.15 minutach byli na miejscu.Był to pięknie oświetlony park podeszli do altanki i Piotr powiedział przyklękając na jedno kolano: -Martyna kocham Cię! Chcesz zostać moją żoną? -Emmm...Nie wiem co powiedzieć... -Wiem że ty też mnie kochasz,więc powiedz TAK. -Masz rację. Kocham Cię Piotruś. Nałożył jej pierścionek.Żuciła mu się na szyję i pocałowała go. To koniec 1 części opowiadania- Martyna&Piotr LoVe