"Nie zrezygnuje, z czegoś co kocham dlatego, że tak chce los. Nie będę siedzieć bez czynnie i patrzeć jak moje marzenie zamienia się w coś czego nie mogę zrealizować. Nie mogę tak bezczynnie siedzieć." Po mimo przeciwności losu Aillen, chce spełnić swoje marzenie i zostać tym kim chce. Kiedyś dla tego sportu zrobiła by wszystko. Niestety los rzuca jej kłody pod nogi i z biegiem czasu dziewczyna zaczyna się poddawać. Czy uda się jej spełnić marzenia? Czy może z nich zrezygnuje? Czy będzie w stanie zmienić swoje życie? Czasem, trzeba zrezygnować z czegoś co kochamy, żeby móc spróbować innych rzeczy. Ale czy warto? Czy warto rezygnować z marzeń i czegoś co się kocha?