Można by powiedzieć, że to dziki tłum zepchnął mnie w te szalone odmęty mojej podświadomości. Ale to nie tłum, tylko upadek i nie moja podświadomość, a obcy mi świat, o którego istnieniu nikt z was nigdy nie słyszał, stał się powodem moich wszystkich problemów. A po mimo tego, że kłopoty powstawały w przestrzeni nierzeczywistej, to z ich konsekwencjami musiałam się mierzyć w prawdziwym życiu. I w ten oto sposób powstała owa historia. Historia śpiącej królewny. Ta śliczna okładka została wykonana przez @oneyellowbee.