"Pocałowała mnie, a jej usta były słodkie niczym najsłodszy owoc jaki kiedykolwiek w swoim życiu zjadłam. Nie czułam obrzydzenia ze względu na to, że obie jesteśmy dziewczynami. Wręcz przeciwnie. Spodobało mi się tak, że nie protestowałam. Z sekundy na sekundę coraz bardziej pogłębiałyśmy pocałunek, aż w końcu oderwałyśmy się od siebie, aby nabrać powietrza. Jednak rozłąka nie trwała za długo, po chwili znowu się do siebie przykleiłyśmy. Sprawiła, że choć na krótką chwilę zapomniałam o swoich zmartwieniach i blokadzie wewnętrznej. I usłyszałam te piękne słowa: Kocham Cię Tej nocy nie wróciłam do domu, spałam u niej."