Przez wiele lat nawet osoby, które najlepiej go znały, żyły w przekonaniu, że wiedzie on zgodne życie z prawem. Że żyje szczerze, bez zbędnych przeszkód czy kłamstw. On jednak świadomie wykorzystywał tę iluzję do (jego zdaniem) światowej ewolucji, która na domiar złego przyniosła na niego i jego rodzinę zgubę. Gdy jego plan nie powiódł się, żył tylko dla niej. Gdy jej zabrakło, świadomie sprowadził na siebie powolną śmierć. Wiedział, że prędzej czy później go dopadnie.Pogrążał się jeszcze bardziej i bardziej, widząc, że tak bardzo przypomina ona jego zmarłą ukochaną, pewny był, że za nic jej nie pokocha. O jego planach, dowiedział się dawny przyjaciel. Wykorzystał go, nie miał on zatem wyjścia. Musiał przystąpić na jego propozycję. Jeden dotrzymać miał sekretów, a drugi zaś oddać córkę, by wyszła za mąż. Za kawalera, niespełno rok starszego od niej. Nasuwało się jednak, jedno pytanie. Będzie ona szczęśliwa? I kim okaże się chłopak? Wybrankiem serca, czy wrogiem duszy?
**WOLNO PISANE**
#2 miejsce - 11.05.2018💚💙
Przyznam, że wystarczyło jedno spojrzenie, żebym dosłownie przepadła dla jego brązowych oczu. Jedno spojrzenie i już nie mogłam spać spokojnie. Przez całe moje trudne, piętnastoletnie życie nie poczułam się tak jak w tamtym momencie gdy Pablo zabrał mnie na jeden ze swoich treningów.
Nie wiedziałam nawet kogo tam wtedy spotkam i jak wszystko potoczy się dalej...