Od pewnego czasu czuję się osaczona. Mam wrażenie, że każdy mój krok jest obserwowany. Zaczynam widzieć wysoką postać w garniturze. Nie ma ona twarzy, mimo to czuje jej wzrok na sobie. Ostatnio zaczynam widzieć jeszcze trzy inne. Twarze mają zakryte, ale nie wyglądają na wiele starszych niż ja. Stoją obserwują, ale nic nie robią. Nie atakują, nie odzywają się po prostu stoją. To niepokojące...