-Cześć-mówię pierwszy,dziewczyna patrzy na mnie z przerażeniem,a ja czuję jakby zaraz miała zacząć krzyczeć,nie myliłem się.Ann otworzyła szeroko buzię i miała już z siebie wydać krzyk,ale szybko zareagowałem i dosłownie zerwałem się z fotela,po czym rzuciłem się na łóżko i zakryłem dziewczynie usta dłonią.Była ewidentnie oszołomiona tym co zrobiłem,dlatego postanowiłem się odezwać.
-Nie będziesz krzyczeć?-zapytałem,na co znacząco pokiwała głową-Okej-powoli odkrywałem jej usta
-Kim jesteś?-zapytała cicho,a mój wzrok z jej ust przeniósł się na piękne,ogromne,czekoladowe oczy