"Uciekła. Gdzieś w świecie przecież miała ojca, może odzyskała z Nim kontakt? Poszła tam gdzieś, gdziekolwiek była, do college'u, znalazła paczkę przyjaciół i podczas gdy ja padałem ze zmęczenia po kolejnym dniu pełnym wywiad, sesji czy nagrywania w studiu, ona chodziła z nimi od jednej dyskoteki do drugiej, od jednej pizzerii do drugiej, odganiała się od adoratorów, pewnie przeżyła wspaniały pocałunek i noc po jednym z szkolnych bali." "To były ruchy dojrzałego chłopaka z którego byłam bardzo dumna. Ale wracając to ostatnią rzeczą, której chciałam w tym momencie to, żeby poskładał do kupy wszystkie elementy układanki. W ogóle czemu tu przyjechał? Wiadomo urlop i te sprawy, ale czy nie mógł zostać w tym cholernym Los Angeles i dalej robić za wielką gwiazdę zabarykadowaną w bardzo drogich czterech ścianach? Co go naszło, żeby akurat teraz tutaj przyjechać gdy ja też tu jestem? Cichy głosik odezwał się w mojej głowie: "Przypadek? Nie sądzę" jednak ja nie wierzyłam w przeznaczenie."