Obudziłam się rano przy boku V i odwróciłam się na bok, aby spojrzeć na spokojną twarz mojego najlepszego przyjaciela. Mogłabym tak na niego patrzeć całymi dniami, ponieważ odkąd go pierwszy raz spotkałam zadużyłam się. Spotkałam go razem z całym zespołem. Od tamtego dnia przyjaźnie się ze wszystkimi, ale tylko z V mam wspólny język, on jednak uważa mnie tylko za bliską przyjaciółkę, a ja jestem w nim zakochana po uszy. Ps. Pisze to dla beki UWAGA RAK! POZDRAWIAM!