[PISANE SWOIM TEMPEM] Opowiadanie o pasji, miłości i... orzechach włoskich? Ona - córka króla Anglii, Henryka VIII. Codziennie dostaje perfekcyjnie rozłupane orzechy, krystaliczną wodę i najpiękniejsze owoce. Ma cały sztab dwórek, gotowych pójść za nią w ogień. Jest jedyną córką króla, w której on pokłada wielkie nadzieje związane z Kościołem. On - mieszczanin, który ma lepkie ręce, jeśli chodzi o stragany. Śpi na kłującym sianie, podpija koniom wodę z poideł i chodzi wiele dni w jednej, brudnej koszuli. Pewnego dnia zaciąga się do służby królowi. Dostaje czyste ubrania, trzy posiłki dziennie... Czy zdoła wykorzystać drugą szansę, ofiarowaną mu przez los? Czy pomoże w decydującej bitwie o zamek swojego króla? I jaką rolę w jego życiu odegra księżniczka, która jest inna, niż się wszystkim zdaje...? ~~~~~~ Chcę od razu zaznaczyć, że piszę to gdy najdzie mnie ochota. Rozdziałów może nie być miesiącami.All Rights Reserved
1 part