Witam was. Jest to moje pierwsze opowiadanie. Rozdziały będę dodawać codziennie. Postaram się żeby były długie i żeby się wam spodobały. Ona - niska szczupła sztynka z piwnymi oczami w okularach. Nieśmiała. Bez pewności siebie. On- wysoki brunet o ciemnych oczach. Z wyglądu przeciętny. Pewny siebie. Vicka jechała pociągiem do Warszawy do internetu. Mama ją tam wysłała, ponieważ sprawiała problemy. A tak naprawdę chciała się jej pozbyć z domu żeby mogła zajmować się swoim kochankiem. Niestety Vicka nie przepadała za koleżankami z pokoju i z klasy. Nie chciała tam jechać. Postanowiła, że wysiądzie na pierwszej stacji i wróci do domu. Nie obchodziło jej to co powie jej matka. Jak pomyślała tak zrobiła. Wysiada. Musiała niestety czekać kilka godzin na pociąg powrotny. Miała mieć kilka przesiadek zanim będzie w swoim mieście. Dodatkowo była bardzo zmęczona i zasnęła. Obudził ją zbliżający się pociąg. Szybko wstała i pobiegła. Wsiada, kupiła bilety i jechała...