-Będę twoim największym koszmarem. Zabijesz go. Stracisz wszystko. Wystarczy,że pstrykne palcem. O tak! Za dużo dobrego miałaś! Haha! Czekają cie ciężkie katusze i męki!-czarna postać była stanowcza.-Teraz już na pewno nie wygrasz! -Kim jesteś?!-łzy powoli spływały po jej policzkach. Nie mogła unormować oddechu. -Znasz mnie,dobrze! Wyniszcze cię! Ty mnie pociągasz,ja ciebie. Jesteśmy idealną parą! Jestem twoją panią. Od dziś mnie się będziesz słuchać!-to przekonanie było złudne. -Nie!-próbowała wyrwać się z uścisku. Ale zaraz...nikt jej nie trzymał! -Za późno siostro...