-kurwa - mruknąłem potykając się i wpadłem na niego. -co jest kurwa! - poczułem jak chłopak na mnie leci. Jaki on ma zapach, taki przyjemny... Taki słodki... Nieee! Stop! Luke nie możesz tak o nim myśleć, nienawidzisz go do kurwy. Spojrzałem na niego lekko zdezorientowany, łaskocząc mu szyję swoim nierównym oddechem. - co ty odpierdalasz?- Spytałem półgłosem. -no nie wiem, może trzymam cie żebyś nie zajebał ryjem o kafelki? - zapytałem, śmiejąc się cicho