Szczęśliwe, wręcz idealne małżeństwo ugięło się pod naciskiem nieoczekiwanego paktu, z którego nie było jakiegokolwiek odwrotu. Ciężar zepchnięty na Justina i Harriet stłamsiło nadzieję, której niejedna rodzina w ich mieście trzymała się. Ich upór jednak był prześwitujący na tyle, aby doprowadzić do kryzysu i połączyć w nienawiść, w której jednym wyjściem awaryjnym był sam Zeus. Któremu to właśnie mogliby zarzucić ich upadek. Skąd wiem o ich miłości "do utraty sił"? Pewnie dlatego, że to ja sama ledwie ją przeżyłam. Spisywane z " http://harriet-fanfiction.blogspot.com/ "
9 parts