/sms/ -Mamo... Gdzie jesteś? -Mówiłam już, że idę do koleżanki. Coś się dzieje? -A miał ktoś dzisiaj, może przyjść do nas? -Nie... Napewno nie. -Mamo boje się. -Co się dzieje?! *Rose dzwoni* Szybko przeprosiłam Isobel i odeszłam na bok. Przez moje drżące ręce ledwo odebrałam. -M-mamo? -Jezu! Kochanie! Co się dzieje?! -T-tak strasznie S-się boję... On.. On jest coraz bliżej. S-słysze coś. Rozmawiając przez telefon już wsiadałam do auta. To się nie dzieje naprawdę... -Tylko się nie rozłączaj! Już do ciebie jadę. Wszystko będzie dobrze. -Jest już C-chyba pod drz... *piiiip* Szybko spojrzałam na telefon. *połączenie przerwane*