129 parts Complete Niektórzy mówią, że Inkwizycja rozpadła się i przestała istnieć. Że bez wspólnego celu, który ją jednoczył, straciła rację bytu. Że nie było już dla niej miejsca.
Inni twierdzą, że umarła wraz ze zniknięciem Herolda Andrasty i bezpowrotnie opuściła Thedas. Że zgasła równie nagle, co rozgorzała w martwym blasku Wyłomu.
Jeszcze inni uśmiechają się na te domysły z wyrozumiałością, wiedząc doskonale, że inicjatywa, która powstała dzięki połączonej pracy tylu narodów, która w najczarniejszej godzinie stała się latarnią wskazującą drogę wszystkim dzieciom Stwórcy, nigdy nie odejdzie w niepamięć, a jedynie przerodzi się w coś zupełnie nowego.
Do tych ostatnich zaliczała się Boska Victoria, przez przyjaciół wciąż nazywana Lelianą. Pełne wyrozumiałości uśmiechy to dokładnie to, co wychodziło jej najlepiej. Właśnie taki uśmiech błąkał się po jej ustach, gdy Dorian Pavus zaproponował w liście, aby jego przyjaciel przybył do Podniebnej Twierdzy, teraz przekształconej w Akademię Magów i Templariuszy, i wspomógł swoją wiedzą o artefaktach badania nad wiedzą starożytnych elfów.
- Vint w Podniebnej Twierdzy? Zupełnie jakbyśmy bez tego nie mieli dość kłopotów - prychnęła Wielka Poszukiwaczka Cassandra. W rzeczywistości nie miała nic przeciwko bliższym kontaktom z Imperium Tevinter. Wiedziała jednak, że taki uśmiech na ustach Leliany nie wróży nic dobrego.
Autorem oryginalnej ilustracji jest Lowenael, samą ilustrację możecie znaleźć tutaj:
http://needapotion.tumblr.com/post/144267355641/i-am-working-on-an-artbook-bringing-together-my