"- Masz trzy sekundy, aby mnie puścić, inaczej tym razem, będą musieli cię hospitalizować rok. - syknąłem wściekle. - Ty idioto! Ona naprawdę odeszła! Kazałeś jej się wynosić, więc to zrobiła! Skamieniałem. - Co? - Nie ma Emilly! Pewnie jest na lotnisku, bo wzięła wszystkie pieniądze jakie uzbierała i paszport. Znajdź ją. - Nie jestem pieprzonym radarem! - warknąłem. - Ian, do cholery! - złapał mnie za ramiona. - Przecież wiem, że tak naprawdę jej nie nienawidzisz! Zmrużyłem oczy. - Jeszcze jedno słowo... - Znajdź ją! - Dobra cholera, znajdę! - wrzasnąłem odpychając go od siebie." ~•~ "(...)Odchrząknęłam, a on spojrzał na mnie unosząc brew. - Czy możesz się przesunąć? Chcę wsiąść. - Czekaj, niech pomyślę... - potarł podbródek, jakby się zastanawiał. - Nie. - Naprawdę muszę wsiąść do auta, więc proszę cię - wysiliłam się na uprzejmy ton - odsuń się. - Jak sobie życzysz... Mała. - wyszeptał mi do ucha, a zaraz po tym wyprostował się i podszedł do swojego brata, złapał go za ramię i pociągnął za róg marketu. Co miałam zrobić? Wsiadłam i czekałam.(...)".
35 parts