Whisky [Fallout]
  • Reads 220
  • Votes 18
  • Parts 3
  • Reads 220
  • Votes 18
  • Parts 3
Ongoing, First published Apr 02, 2016
To fanfiction mojego autorstwa osadzone w świecie gry fallout . 

Jest to opowieść o trzydziestosiedmio letnim mężczyźnie imieniem Roger który większość swojego życia spędził na bójkach, hazardzie i coraz to głębszym popadaniu w alkoholizm. Tytułowe „whisky" jest największym uzależnieniem Rogera i jednym z powodów przez które stracił żonę i zerwał kontakty z rodziną. Żeby jak najbardziej odizolować się od bliskich przeprowadził się do małego miasteczka w stanie Arizona. Nie porzuca on swojego nawyku a większość czasu spędzie w tamtejszym odludnym barze. Opowieść zaczyna się chwilę przed uderzeniem w Stany Zjednoczone pierwszej bomby. Roger wystawiony na duże promieniowanie przemienia się w ghoula.


Niektóre zdarzenia w opowiadaniu mogą lekko odbiegać bądź różnić się od tych z oryginalnego uniwersów.

Jest to moja pierwsza opowieść więc mogą pojawić się w niej błędy.

W opowiadaniu mogą pojawić się wulgaryzmy.
All Rights Reserved
Sign up to add Whisky [Fallout] to your library and receive updates
or
#39postapo
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
HIS LAW || Zayn Malik cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
𝓘𝓵 𝓶𝓲𝓸 𝓬𝓪𝓵𝑙𝓬𝓲𝓪𝓽𝓸𝓻𝓮 || Kacper Urbański cover
Frozen Hearts I,II &III| Bucky Barnes cover
Mi Princesa || Tony Monet  cover
Carmel Latte- Drarry Omegaverse cover
Obserwator cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Tiara 2 || Oliwier „Kostek" Kałużny cover
ONE SHOTS | rap edition cover

HIS LAW || Zayn Malik

135 parts Ongoing

Wiele było pięknych kobiet. Miał je wszystkie. Miał, władał, posiadał. Złoto, jedwab, diament, stal. Śpiew słowika. Wiele oczu go widziało. Wszystkie należały do niego. Patrzyły z uwielbieniem. Tak jak im kazano. Patrzyły, z głową pochyloną. Któż jest tego godzien? Spojrzeć w oczy pana? Był podziwiany. Był potęgą, prawem, władzą. W wiele oczu patrzył. Wiele w nich widział. Barwy, odcienie. Szmaragdy, szafiry. Żadne takie same. Ale każde patrzyły z uwielbieniem. Tak jak nakazano. Patrzyły uniżenie. Niegodne jego spojrzenia. On patrzył wzrokiem władczym. One uwielbiały. On nie miłował żadnych... Lecz co zrobi PAN nasz, Gdy spojrzy w oczy inne? Nieznane i zimne. Patrzące z nienawiścią. W oczy barwy pięknej. Wcześniej niewidzianej. Oczy bezimiennej. Ale tylko dla niego, Skrytej w tajemnicy. W oczy w których ziemia z niebem się spotyka. W których brak uwielbienia. Jedynie pogarda... _____________________________________ Wszelkie prawa zastrzeżone.