- Zobacz jaki gruby pasztet! Chcesz iść z nami do McDonalda? A nie, nie mają tyle żarcia!- żałosny rechot tych bezuczuciowych istot wypełnił całą salę lekcyjną. Jedna pojedyncza łza spłynęła po moim policzku. Jedna samotna. Na więcej mnie nie stać. Przestało mnie obchodzić to, że o mnie mówią, ale kiedy poruszali temat mojej wagi, byłam bezradna. W porządku, jestem grubą świnia, dobra? ALE DAJCIE MI WSZYSCY ŚWIĘTY SPOKÓJ!
1 part