Loki, znany wszystkim nordycki bóg kłamstw i psot, uwielbiający zieleń i swoją magię. Tony Stark, jego również dokładniej przedstawiać nie trzeba. Każdy zna go jako Iron Mana, miliardera, geniusza, Playboya etc. etc. Mimo wszystko mają wspólne cechy. Są sarkastyczni, lubią płatać figle, ale przede wszystkim - są geniuszami. Loki, znający zaklęcia i posługujący się asgardzką technologią. Tony, genialny konstruktor i stworzyciel technologii, która zmieniła ziemię. Łączy ich szczególna więź. Są wrogami. Ale co się stanie, jeżeli to się zmieni? Czy ta dwójka odnajdzie wspólny język? Lub nie tylko język?