Rzuciłam myśli o świecie. Pogrążyłam się w bezkresie. Czarne tomidło wciągnęło mnie doszczętnie. Zabrali. Myśl. Uczynek. Ludzie z chęcią się nade mną pastwią. Podłość. Życie nauczyło mnie patrzeć. Wiersze i książki moją spuścizną. Zatracam się w myśli o świecie. Innym. Obcym.