Tego dnia gdy zniszczyliśmy Władcę Ciem Marinette-Biedronka straciła pamięć. Nie chciałem żeby pamiętała te okropne dla niej chwilę. Kazałem jej odejść. Więc co ona robi tu po czterech latach?! ************* Adrien uśmiechnął się i zaczął się do mnie zbliżać. Wolno skradał się niczym łowca do swej ofiary. Stanął przede mną, byłam przytłoczona jego ciałem. Schylił się lekko, a ja zamknęłam oczy, oczekując pocałunku. Poczułam tylko powiew powietrza. Zdziwiona otworzyłam powieki, ale nie zobaczyłam Adriena. -Idziemy?- Wyszeptał mi te słowa do ucha. Przeszły mnie ciarki, a na skórze pojawiła się gęsia skórka. Cholera. Dałam się podpuścić. Adrien ( już w koszulce) złapał mnie za rękę i pociągnął za sobą. Widziałam na jego twarzy uśmieszek zwycięscy. Och... Więc tak lubisz pogrywać Agreste? Poczekaj, jeszcze Cię dorwę. *ff zawiera 30 rozdziałów oraz prolog i epilog, reszta to jakieś one shoty i informacje*