Drugi Labirynt
  • Reads 3,414
  • Votes 273
  • Parts 16
  • Reads 3,414
  • Votes 273
  • Parts 16
Ongoing, First published Apr 12, 2016
Książka nie pisana jak na razie

Ciemność... Jedyne co teraz widzę.

Strach... To właśnie teraz czuję.

Gdzie jestem? To pytanie krąży w mojej głowie.

Słysze cichy warkot, skrzypnięcie. Czuję jak coś, w czym jestem, nagle porusza się z ogromną prędkością ku górze. Zaczynam krzyczeć. Łzy same cisną się do moich oczu. Odbijam się od metalowej kraty. Tracę przytomność...

Otwieram powieki. Czuję ogromny ból pulsujący z tyłu mojej głowy. Pamiętam tylko moje imię Elisa. Słyszę ciche dźwięki dobiegające do moich uszu.

-Halo, żyjesz?!- potrząsnęła mną jakaś dziewczyna. Była to ciemna blondynka o brązowych oczach. Była dość wysoka, szczupła i bardzo ładna.

-Tak- odparłam. Gdzie ja jestem i kim ty jesteś?- dodałam.

-Ja jestem Natalie- podała mi rękę. I tak jak ty, jestem tu uwięziona- dodała.

-Jak to uwięziona?- zapytałam z niedowierzaniem.

-Tak to. Wstań, to ci pokaże.

Wyszliśmy z jakieś chatki, która jak myślę, jest szpitalem. Obszar, na którym się znajdowaliśmy jest ogromny i zielony. Jest w kształcie dużego prostokąta i z każdej strony kończy się murem. Mur ten jest bardzo wysoki. Wszyscy stoją pod jedną ze ścian, która była otwarta. Dziwne pomyślałam. Dopiero gdy podeszłam bliżej, zobaczyłam, że w środku jest jakiś labirynt.

-Co to jest?!- zapytałam, nie udając zdziwienia.

-Labirynt, kochana- odpowiedziała.

-To widzę!
All Rights Reserved
Sign up to add Drugi Labirynt to your library and receive updates
or
#37labiryntu
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Vegas || Mata cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
More than love || Pedri cover
My first Love || Héctor Fort cover
Zapach perfum || MATA cover
The Last Time / Rafe Cameron cover
Dance with me || Dramione  cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Smutna buźka || MATA cover

Vegas || Mata

47 parts Complete

- Dobrze, że to trwało tylko tydzień. Przynajmniej nie zdążyłaś się nawet zakochać. A to co stało się w Las Vegas, zostaje Las Vegas.