"Zauważyłem, że zawsze piszę, gdy w moim życiu pojawia się jakaś kobieta. Zastanawiające. Tym razem jednak jest trochę inaczej. Ta jest mi potrzebna do interesów, nie do łóżka. A właściwie to nie mi, a Graumerowi. Ucieszy się z raportu. Ja to jednak czasem mam szczęście. Kto by pomyślał, że przyczyny wojny mogą leżeć na ulicy?"
- fragment z dziennika Darrena Blake'a
W Waszyngtonie trwa wojna domowa. Tylko Rosalie może położyć jej kres. Musi zrobić to sama, nawet jeśli nie zdaje sobie z tego sprawy. Czy warto wciągać w to swoich przyjaciół? Zawsze będzie brakować kogoś z Siódemki.