Kilkaset lat temu, pewna kobieta rzuciła urok na swoje dwie, wyrodne córki. Klątwa przechodziła z pokolenia na pokolenie. Nikt nie był stanie przerwać ten nieszczęsny wianek niepowodzeń. Thea nie wie o swoich korzeniach, ponieważ mieszka w domu dziecka. Jej mama uważała, że dziecko będzie im dalej od niej tym lepiej, lecz była w ogromnym błędzie. Klątwa tylko się nasiliła. Nagle w wieku 16'u lat dziewczyna zostaje zaadoptowana. Jest bardzo zdziwiona, dlatego że za dwa lata stanie się osobą pełnoletnią. Rodzina, która ją przygarnęła, zdaniem The'i jest bardzo dziwna. Nie zachowują się i nie funkcjonują jak normalni ludzie. Mało tego. Gdy dziewczyna myśli, że "pech", który notorycznie jej dokucza nie może być silniejszy, jest w błędzie. Odkąd znalazła się u nowej rodzinie wszystko pogarsza sprawę. Z The'ą zaczynają dziać się różne rzeczy. Nie kontroluje tego. Nastolatka postanawia uciec. * Jest jeden warunek, by przerwać klątwę. Trzeba zabić osobę, która powinna umrzeć kilkaset lat temu, Osobę, która wywołała te piekło. Osobę, o której istnieniu nikt nie wie.