Moi rodzice zaplanowali mi całe życie. Ja, jako ta starsza, postanowiłam, że zachowam dobrą opinię o mojej rodzinie i zrobię tak, jak mi rozkarzą. Niestety moja natura była najwyraźniej zbyt ciekawska i rządna przygód, jak na poukładane życie zapewnione przez moją rodzicielkę. To jeszcze było do zniesienia. Ale co z tematem tabu, który nagle musiał wyjść na jaw? Co z uczuciami, które nagle zaczęły przejmować kontorlę?