Mój zielonoki problem [Kenxy] [ZAWIESZONE NA ZAWSZE ;___;]
  • Reads 16,805
  • Votes 1,455
  • Parts 43
  • Reads 16,805
  • Votes 1,455
  • Parts 43
Ongoing, First published Apr 21, 2016
Mature
ZAPRASZAM NA KONTO @Marceleq9



oszliśmy jeszcze na spacer po parku i rozmawialiśmy przez ten czas.
Nawet nie zauważyliśmy kiedy zaczęło się ściemniać. Spojrzałem na zachodzace słońce..Ten widok jest oszałamiający...
- Wow...Jaki piękny zachód słońca... - powiedziałem cicho.
- Masz rację Alexy ale.... - przerwał na chwilę.
- Ale? - zapytałem a on się uśmiechnął. Miał już cos powiedzieć ale zawachał się..Dziwne...
- Ohm....Ja..Już nie ważne.. - spuścił wzrok i się zarumienił.
- Kentin...- wyszeptałem lekko zarumieniony...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeżeli chcecie się dowiedzieć co dalej zapraszam do czytania ^^

Opowiadanie pisane z perspektywy alexyego ^^

Pierwsze rozdziały są denne ;__; (w koncu pierwsze opowiadanie xD)
Ale spokojnie! Potem się rozkręca ^^



[EDIT]
To opowiadanie jest już skończone...
Jest bez sensu ;/

Ale!
Zaczynam nowe Kenxy które będzie o wiele lepsze ^^
Mam taką nadzieję....
Nazywa się "The Boy That I Secretly Love..."
Zapraszaaam ❤️
All Rights Reserved
Table of contents
Sign up to add Mój zielonoki problem [Kenxy] [ZAWIESZONE NA ZAWSZE ;___;] to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
syzyf | newron cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
Try To Love Me | Hector Fort cover
Obserwator cover
Vegas || Mata cover
Pod Sztandarem Wroga || NEWRON ( Nexe x Ewron)  cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
It has always been you / JJ Maybank cover
𝑱𝒖𝒔𝒕 𝒐𝒏𝒆 𝒅𝒓𝒖𝒈 | Squid Game 2 - MODERN AU  | 𝘛𝘩𝘢𝘯𝘨𝘺𝘶 cover

Twoje Serce - Newron

46 parts Complete

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...