Wiecie co jest dziwne? Że to wszystko mi się należało. To kim jestem, co się stało... Wszystko stało się przez jeden, głupi błąd. On zaś pociągnął za sobą bieg wydarzeń, przez który jestem tutaj. Siedzę, zamknięta w czterech białych ścianach, w szpitalu dla chorych umysłowo, niedaleko miasta Sydney. Czy żałuję? Nie. Chociaż... może jednak... Tak. Czego? Właściwe to nie wiem. Czuję po prostu, że mogłam wybrać inną ścieżkę. Lepszą. Jednak tego nie zrobiłam. Teraz myślę. O czym? O wszystkim. O wszystkim co się stało i wyobrażam sobie, jak wyglądało by moje życie gdybym tego nie zrobiła. Czego? Dowiecie się sami. Nie teraz. Nie jestem jeszcze gotowa o tym mówić. A może jestem? Tak, zdecydowanie jestem. Ale od czego zacząć? Od imienia. To banalne, ale przecież ja też taka jestem... Więc jestem Emily. A to... To jest właśnie moja historia...