- Lubię twoje włosy... Faust zmierzył ją wzrokiem jak encyklopedię chorób psychicznych. - Mogę trochę? Białowłosa otworzyła usta chcąc posłać go do diabła, ale przerwali jej ich przyjaciele, którzy wbiegli do pokoju. - Oktawian, nie możesz zjeść mojego kota... - mrukęła Ethel wyraźnie zmęczona sporem - Pozwoliłam Ci zrobić gulasz z kota sąsiadów, NIE z mojego chowańca... - Arianna, powiedź jej coś! Jesteś moją Viveką powinnaś stać po mojej stronie! - krzyczał wściekły Oktawian. Głód powoli zabarwiał jego oczy na odcień ceglastej czerwieni tak jakby rozpalał się w nich ogień, co w pewien sposób było prawdą. - Oktawian, proszę Cię nie teraz... Obdarowana, jesteś gotowa ? - spytała spoglądając w stronę jedynej śmiertelnej osoby w pokoju. Obdarowana - ten tytuł powoli wypiera jej imię. - Mam na imię Catrin.
19 parts