-Przepowiednia się spełniła, dziedzic... przepraszam teraz nie mogę dokończyć, wołają mnie. Zostań tu i nie wychodź. Radzę ci schować się głębiej, bo od razu cię zauważyłem.-uśmiechnął się swoimi pięknie lśniącymi białymi zębami i poszedł w ślad za resztą zgrai.