"Ashton nie bał się śmierci. Bał się, że przeżyje i będzie musiał dalej zmagać się z życiem. Bycie martwym wydawało mu się łatwiejsze".
czyli mashton w uniwersum the walking dead
Spotkała go przypadkiem. Héctor wydawał się częścią tego miasta - pewny siebie, uśmiechnięty, jakby znał wszystkie jego sekrety. Nie potrzebował wiele, by zwrócić na siebie uwagę, ale to, co przyciągnęło dziewczynę, nie było jego nazwisko, o którym mówiła cała Barcelona. Było coś w jego spojrzeniu, jakby za uśmiechem kryło się coś więcej.