- Masz zamiar tak wrócić do domu?- zapytałem zapalając papierosa.
- A co ze mną nie tak?- zbulwersowała się poprawiając fryzurę i próbując zabrać mi używkę, nie udało jej się to, ponieważ przyciągnąłem ją do siebie łapiąc za włosy w taki sposób, że była zgięta w pół i zmuszona do patrzenia mi w oczy.
- Chciałabyś- wyszeptałem jej w usta, po czym odtrąciłem od siebie, kiedy ona ponownie zwróciła się w moją stronę i mnie spoliczkowała.
- Aż tak bardzo ci się spieszy do grobu?- zapytałem z drwiną w głosie ściskając jej nadgarstek.
- Mi nie, a tobie?- powiedziała mierząc mnie wzrokiem jednocześnie próbując wydostać rękę z mego uścisku.
- Idziemy- odparłem po chwili. Kilka sekund później Viv wskoczyła mi w ramiona i rzuciła:
- Dobra idziemy.
W normalnych okolicznościach, biorąc pod uwagę mój temperament, rzucił bym nią, albo chociaż zaczął torturować jakimś wymyślnym zaklęciem, jednak tym razem doszedłem do wniosku, iż bardziej będzie mi się opłacać zabranie dziewczyny do domu.
***
miłego zabierania się do lektury, moi drodzy <33
Wiktoria Ostrowska jest siostra Wiiko, influencerki z ekipy dresscode. Zwyczajna nastolatka wkroczyła w świat rapu dzięki jednej imprezie. Czy jej wielkie niebieskie oczy wystarczą aby rozkochać w sobie rapera, który ma obsesje na punkcie niebieskiego i liczby 47?