I Love You II G-Dragon [PL]
  • Reads 20,681
  • Votes 1,322
  • Parts 28
  • Reads 20,681
  • Votes 1,322
  • Parts 28
Ongoing, First published May 18, 2016
TaeYeon przyjeżdża pewnego dnia do swojego kuzyna Parka JiMina na kilka dni. Miał się nią zająć, kiedy jej rodzice będą w delegacji. Dziewczyna nie jest jeszcze pełnoletnia, więc nie chcieli zostawiać jej samej. Na nieszczęście jej opiekuna poznaje niebezpiecznego G-Dragona, któremu od razu wpada w oko. JiMin nie może wytrzymać, że kuzynka zaczyna się zbliżać do chłopaka, więc działa spontanicznie, ale niezbyt dużo to daje... Czy relacje kochanków przetrwają pomimo sprzeciwu kuzyna dziewczyny...?

26.01.17r. - 571 w Romans.
06.02.17r. - 412 w Romans.
09.02.17r. - 340 w Romans.
02.03.17r. - 158 w Romans.
All Rights Reserved
Sign up to add I Love You II G-Dragon [PL] to your library and receive updates
or
#889bts
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
blade cover
THE ENCLAVE [18+] cover
love is treacherous cover
Dangerous driving cover
Awaken the emotions in me [18+] cover
Collide cover
Sąsiedzi - Nowe Spojrzenie  cover
Pan Torres - Christiano cover
Divine Violence cover
Teacher's Pet cover

blade

88 parts Complete

Zachodnia Kanada, turystyczne miasteczko, a w nim liceum Canmore, któremu sławę przynosi drużyna hokejowa i reprezentacja łyżwiarzy figurowych. Nie trudno skupić uwagę wszystkich na dumie miasteczka, a sprzyja to tym mieszkańcom, którzy o tą uwagę absolutnie nie zabiegają. Należy do nich szesnastoletnia Maeve Leblanc, która zrobi wszystko, by pozostać w cieniu swoich tajemnic. Regularnie katowana przez ojca alkoholika, pragnąca uchronić przed złem całego świata swojego chorego brata, nie zauważa nawet, kiedy wpuszcza do swojego życia kogoś zupełnie obcego. Kogoś, dla kogo będzie miała szansę po raz pierwszy stać się całym światem. Rzeczywistość, w której nikt nie jest tym za kogo się podaje. Gdzie główną rolę odgrywają pozory, maski i kłamstwa. Gdzie duchy przeszłości przychodzą bez zaproszenia, a traumy sprzed lat wracają bez zapowiedzi...