Jelsa-High school
  • Reads 3,144
  • Votes 236
  • Parts 9
  • Reads 3,144
  • Votes 236
  • Parts 9
Ongoing, First published May 18, 2016
Jest to historia o dwóch osobach. Elsa dziewczyna troszkę skryta w sobie, po przeprowadzce z Arendell. Ona i jej siostra Ania nie mówią skąd pochodzą. Zmagają się z różnymi problemami ale zawsze są z sobą na dobre i na złe. Elsa jeździ na łyżwach, na deskorolce. Uwielbia zimę bo nią włada. Uwielbia książki i filmy.Gra na wszystkich instrumentach.

A teraz Jack. Chłopak który jest strasznie dzieciny. Niema rodziny. Ma 318 lat.Włada nad zimom.Gra w Hokeja i jeździ na deskorolce ma zespół. Ma sporo przyjaciół Flyna, Roszpunkę, Meridę, Czkawkę i Astrid. Nienawidzi urodzin.Jest Strażnikiem Marzeń.
All Rights Reserved
Sign up to add Jelsa-High school to your library and receive updates
or
#20kraina
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Zapach perfum || MATA cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
001 x 456 cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."