Kiedys pewnego dnia Paulina,chciala poznac ten świat bez przeszkud chociaz na tą jedną sekunde.Ale mama jednak byla przeciwna temu zeby Paola*tak ja mama przezywala*poznala innych ludzi i inny świat,Paola zawsze rankiem patrzyla przez okno na wschodzące słonce zza mura. Kiedy patrzyla na to slonce myslała "jak tam jest po tamtej stronie świata"kiedy Paoli mama poszla na zakupy ona zaczynala warjowac skakala spiewala ale,kiedy jej mama wracala odrazu byla nie pokojaca cisza wtedy Paola zamykala sie w swoim pokoju i dalaej rozmyslala.Któregos dnia spostrzegajac w murze dziure Paola przyblizyla sie zobaczyla tam, zieleoną trawe psy koty owady chmury a także zaintrhował ją pewiwn chlopiec o imieniu Luck.Pałlina odrazu cos w nim dojrzala kiedy ona wpatrywala sie na niego przez kilka minut,Mama Paoli wparowala do pokoju i... chej dawno mnie nie bylo zracji tego że chce byc oreginalana postanowilam napisac to ff z bars and melody usune *pozdro dla Paulin* I... przepraszam za błendyAll Rights Reserved
1 part