Stanełam na przeciwko niego i powoli chwyciłam jego siekierę , a on poluzował na nie swój ścisk . Powoli wysunełam ją z jego dłoni , następnie opadłam ją o drewniany blat kuchenny . Znów wróciłam do niego wzrokiem , delikatnie zdjełam mu goglę i odłożyłam je na ten sam blat co oparłam siekierę . Spojrzałam Tobie'mu prosto w jego pięknie czekoladowe oczy i delikatnie zdjełam mu jego chustę nie spuszczając wzroku z jego oczu . - Nie mogę już z tym walczyć - wyszeptał tagrzę patrząc mi w moje zielone tęczówki ...All Rights Reserved
1 part