Elizabeth Mason to zwykła, nie wyróżniająca się z tłumu szesnastolatka, która pewnego dnia się wyprowadza w okolice Nowego Jorku razem ze swoją mamą, Cornelią oraz ojczymem, Jackiem. Jej dotychczasowe życie było pełne przygód i przykrych sytuacji, ale skoro główna bohaterka jeszcze żyje, to nie jest jeszcze źle, tak? Jej rodzice to zagożali katolicy. W domu mają taki kącik, gdzie się znajduje pismo święte, krzyż, woda święcona, kropidło, święte obrazki itp. Dziewczyna nie mogła się umawiać z chłopakami, chyba że to przyjaciel. Sześć dni pracy, a jeden dzień na odpoczynek i modlitwę. Po pierwszym dniu spędzonym w szkole zaczynają się pojawiać w jej życiu faceci. A dokładnie to pięciu i każdy przystojny. - O co w tym wszystkim chodzi? - pyta się dziewczyna. Przecież taka dziewczyna jak ona, jest takich mnóstwo. Chuda, płaska, wysoka, szmaragdowe oczy, brązowe włosy z fioletowo - niebieskimi końcówkami. Od tego momentu zaczęły dziać się dziwne rzeczy... Okładka została zrobiona przez @JuliaKarolinaJanos , dziękuję <3