Historia nieprawdziwa, opowiadająca o 31 dniach z życia gołębia Dezyderego. To coś pisane jest w celach humorystycznych i nie ma na celu urazić żadnego gołębia (a zwłaszcza Dezyderego). Pierwszy dzień oparty jest na faktach z życia autorki, był natchnieniem dla całego przedsięwzięcia. Gołąb Dezydery nie był widziany od około miesiąca - pewnie go zjedli.