Jeden drugiemu pali na stosie życia... Pali respekt, uznanie, podziw w oczach innych. Pali honor. Ten drugi zaś desperacko pragnie go odzyskać - plamiąc ręce krwią. "Wojna się skończyła, a jej echo wkrótce przepadnie w próżni." Ludzie składają ciche życzenia. Przecież to właśnie wojna nakręca błędne koło nienawiści. Zemsty. "Koniec wojny!" Te okrzyki - dawniej kipiące szczęściem - teraz zaczynają rdzewieć i cicho skrzypieć w pamięci... niczym nieudolne kłamstwo. ________ W bliżej nieokreślonym czasie - prawdopodobnie gdy skończę inną moją 'książkę' - ta powieść będzie kontynuowana. Chyba.