-Jest piękna...- powiedziała młoda kobieta trzymajac w rękach noworodka. -Oby widziała- mała dziewczynka nie rozumiejąc słów rodzicielki, uśmiechnęła się uroczo. -A jak nie będzie widzieć?- jej mąż, zadał pytanie wywołujące u niej dreszcze. -Nie będzie dziwakiem. Nie tak jak ty i twoja rodzina..- nawet nie przeszło jej przez myśl by jedyna córka władała magią ziemi. Lucy pogłaskała czarnowłosą po głowce. -Jak ją nazwiemy? Musi mieć wyjątkowe imię... Jest wyjątkowa.- Brunetka dażyła ogromną miłoscią niemowlaka... Lecz z czasem miłość przeraziła się w ogromną nienawiść do samej siebie i do niewinnego dziecka. -Nazwijmy ją Loup.. _______________________ 21.10.16 #10 w Horrory 24.10.16 #8 w Horrory