Opis: - Chodźmy do mojego samochodu, co? - Louis usłyszał Harry'ego, kiedy uniósł swoją głowę i spojrzał na niego.
Ziemia ruszała się pod jego stopami, chociaż może tylko mu się wydawało. Podniósł swoją rękę, żeby go odepchnąć, bo, nie, to nie mogło dziać się naprawdę, jednak czuł się zbyt słabo. Jego ręka opadła tylko z powrotem po jego boku. Harry? Nie, on był za miły. Może po prostu zabierał go do domu?
- Zabierasz mnie do domu? - wyszeptał niewyraźnie Louis, a jego przymknięte powieki drgały niespokojnie, kiedy wpadł na Harry'ego. Mógł usłyszeć, jak jego serce bije. Biło szybko.
- Tak - odszeptał Harry, zdejmując swój płaszcz i nakładając go na ramiona Louisa, któremu wszystko wokół się rozmazywało.
Nie miał bladego pojęcia, co się w ogóle działo. Byli chociaż ciągle w tej kawiarni? Wydawało mu się, że był pod wodą; kolory skakały wokół niego.
- Zabieram cię do domu, kochanie.
Autorka: BeyondxLawliet
Zgoda: jest!
Link do oryginału: http://archiveofourown.org/works/980098/chapters/1929611
Beta: Monika (www.badgirlfrombradford.tumblr.com)
Za banner wykorzystany w okładce bardzo dziękuję Oli! (www.brzydka-nazwa.tumblr.com)