Miałam nadzieję, że mówimy sobie wszystko, nie pomyślałam, że mógł skrywać taką tajemnicę... myślałam, że ich znam... myliłam się. Pozory mylą. Ostrzegał, błagał, przepraszał. Chciał dobrze, ale ja oczywiście musiałam to poczuć.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile da się ukryć dla swojej korzyści. Ile można kłamać, aby osiągnąć swój cel. Jak to mówią "do celu po trupach".
Moje życie się zmieniło przez ciekawość i jedną, głupią wiadomość.
Ta droga, którą zdecydowałam się pójść jest niebezpieczna. Trzeba uważać komu ufasz. Czy ja mogłam IM zaufać? Czy mogę zaufać JEMU, człowiekowi, który podczas tej drogi był przy mnie... ale czy z własnej woli? Jestem celem. Jeśli zabłyśniesz musisz uważać czy aby na pewno jesteś z odpowiednią osobą. Wykorzystać i zranić jest bardzo łatwo. Przekonałam się o tym na własnej skórze.
Czy na szybkiej i niebezpiecznej drodze jest miejsce na miłość ? Na nasze serca? Pamiętaj zawsze w końcu kłamstwo wyjdzie na jaw, ujrzy światło dzienne... Co wtedy zrobisz?
***
Okładkę wykonała @_WiBell_
"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca.
-Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner.
-Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową.
-Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca.
-Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze.
-Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."