The story of Alex Moon

Nagle zrobiło mi się słabo. Kolana ugieły się podemną. Przymknęłam oczy. Poczułam, że obejmują mnie czyjeś śline ręcę. Otworzyłam oczy i natychmiast poderwałam się na nogi.
- Co kochanie ? widzę, że na mnie lecisz - powiedział chłopak z głupawym uśniechem na mordzie.
Konkretniej był to Matteo Smith, odrazu go rozpoznałam moja kuzynka dużo mi o nim opowiadała. Wspominała że ma też dziewczynę podobno okropna suka. Mówiono ,że chłopak jest najbardziej popularny i przystojny w całej szkole, czemu nie dało się zaprzeczyć.
- Kochanie? Nie pozwalaj sobie. Lepiej idź po dręcz kogo innego - otrzepałam mój szkolny mundurek.
- Jesteś nowa? Nie poznaje cię ? Może odprowadzę cię do klasy ? - zapytał.
- Nie ma mowy Pawiu ! - spławiłam go stanowczym tonem.
- Pawiu, czy to tak nazywasz adorowanych przez ciebie chłopaków ?? - pruszył swoimi brwiami w górę i w dół.
- Boże czy ty to widzisz -szepnęłam ledwo słyszalnym szeptem i z poirytowanym wyrazem twarzy.