devil may care ∆ punisher
  • Reads 911
  • Votes 88
  • Parts 1
  • Reads 911
  • Votes 88
  • Parts 1
Complete, First published Jun 28, 2016
❝Podczas gdy Karen jest jego wybawieniem, Frank jest jej powolną destrukcją❞
              
              
              
© 2016 sookehh; one-part fanfiction with Karen Page & Frank Castle / Punisher (Marvel)
All Rights Reserved
Sign up to add devil may care ∆ punisher to your library and receive updates
or
#2karen
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
Siostra przyjaciela/ Paulina Flas i Łukasz Wawrzyniak {ZAKOŃCZONA}  cover
CHICA ATRACTIVA | Lamine Yamal cover
Zastępczyni Lorda Multiego//Young Multi YFL SMP 2 cover
𝑱𝒖𝒔𝒕 𝒐𝒏𝒆 𝒅𝒓𝒖𝒈 | Squid Game 2 - MODERN AU  | 𝘛𝘩𝘢𝘯𝘨𝘺𝘶 cover
666 demonów • poetry cover
Obserwator cover
I Always Pretend |FNaF Sister Location| √ cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Wędrując przez piaski | Sandman cover

Twoje Serce - Newron

40 parts Ongoing

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...