Każdego roku, Tae przyjeżdżał do swoich dziadków którzy mieszkali w małej wiosce nieopodal Seulu. Nigdy nie znalazł tam przyjaciół, bo wszyscy go wyśmiewali, bo pochodził ze stolicy.
Raz jeździł na swojej deskorolce niedaleko placu zabaw. Zauważył chłopaka z czarnymi włosami. Siedział on sam. Tae nigdy wcześniej go nie widział, więc podszedł do niego i się przedstawił...
'Cześć. Mam na imię Kim Taehyung. Nie jesteś stąd, tak?...'
_________________________________
Mówię od razu, to tylko tłumaczenie :)
Link do autorki - https://www.wattpad.com/user/taehyungie_1010
Link do oryginału - https://www.wattpad.com/story/66774875-summer-cottage-vkook
Czyli czytam stare ff o FNaF i marudzę na nie, bo nie mam, co robić. Also potrzebuję trochę tej książki do swojego ff.
Trochę hipokryzji będzie.
Art na okładce nie należy do mnie.