Trylogia.
Pierwsza część to: "Najpiękniejsza ŚMIERĆ" #1
Druga część to: "Zmartwychwstała ŚMIERĆ" #22
Zapraszam serdecznie.
Prolog
Jedziemy przez gęsty las. Minęło trzy tygodnie, od dnia, kiedy pochowaliśmy Feliksa. Jesteśmy podzieleni na dwa samochody. Nierówny teren daje się każdemu we znaki. Nie wiem, jak długo tak wytrzymamy.
Przed nami jedzie czerwony jeep, w którym siedzi Kamil, Weronika i Jonatan. Za nimi jedziemy my czarnym jeepem. Aldona siedzi tuż obok, a Simon bawi się karabinem na tylnym siedzeniu.
Pomimo spokojnej okolicy każdy jest napięty. Nikt nie czuje się bezpiecznie.
Na moich rękach pojawił się pot, a kierownica ślizgała mi się w dłoniach. Czerwone auto przed nami zaczęło niebezpiecznie chwiać się. Piaski i wąska droga utrudniały przeprawę przez las.
-Adam, zwolnij. -Usłyszałem przyjemny głos Aldony, którego tak bardzo mi brakowało.
Od wielu dni nie odzywamy się do siebie. Dziewczyna gniewa się na mnie, dlatego że uderzyłem Simona na stacji.
-Po co? Nie możemy ich zgubić. -Odpowiedziałem chłodno, a na jej twarzy zobaczyłem lekkie zażenowanie.
-Nie zgubimy ich. Jadą wolno. Proszę, nie chce tak zginąć. -Powiedziała, po czym dotknęła opuszkami palców moją dłoń. Od razu dostałem gęsiej skórki.
-Wszyscy umrzemy, a potem zmartwychwstaniemy.
-Zmartwychwstała śmierć? -Zapytała, lekko się uśmiechając.
-Tak, zmartwychwstała śmierć.
- Zrobiłabym wszystko, aby tylko uniknąć mego losu. Sprzedałabym duszę diabłu, aby tylko nigdy więcej tego nie doświadczyć. Ale po co to wszystko, kiedy świat po prostu krótko mówiąc, ma nas w dupie? Miał być to nasz koniec, ale z tobą będzie dopiero początek.
When the end is a new beginning. For me and you, we will be together. Because I'm nothing without you. -
s7-s10 spoilers
fabuła będzie się lekko różnić od tej, która zaprezentowana jest w serialu, jednak postaram się ją w miarę utrzymać.
ROZDZIAŁY BĘDĄ SIĘ POJAWIAĆ W KAŻDĄ NIEDZIELĘ
080122 #1 w #twd
080622 #1 w #zombie
211122 #1 w #zombie