Harry to rycerz, który był przekonany, że smoki już dawno wymarły, do czasu, aż nie zobaczył jednego z nich. Ich spotkanie zapoczątkuje ciąg nieprzewidywalnych zdarzeń, bo kto by się spodziewał, że Louis będzie zmiennokształtnym smokiem? Albo kto by pomyślał, że to Harry będzie musiał nauczyć tego nieśmiałego i niedoświadczonego chłopaka wielu rzeczy.
W międzyczasie Zayn wpada w sidła nieczułego króla Liama, który nie potrafi zaakceptować swoich uczuć.
Czy jeden moment, jedno wydarzenie jest wstanie cokolwiek zmienić?
,,Gdyby ktoś mi pół roku temu powiedział, że będę teraz patrzeć na chłopaka, który za dzieciaka chciał mi się oświadczyć, całującego się z moją kumpelą to prawdopodobnie bym go wyśmiała. A teraz ... teraz siedzę i patrzą jak najebany JJ całuje najebaną Kiarę.''
Nie chcę zdradzać za dużo w opisie, ale od tego wszystko się zaczyna.