"- Czego boisz się najbardziej? - zapytał kiedyś, gdy odprowadzał mnie na przystanek. Było to chyba jakoś w połowie mojej siódmej, a jego ósmej klasy. - Chyba tego, że zostanę sama, bez nikogo bliskiego - odpowiedziałam po chwili zastanowienia, chociaż nie rozumiałam, skąd nagle takie pytanie. - Proszę Cię, nie mów tak. Zawsze będę przy Tobie - zatrzymał się, więc zrobiłam to samo. Popatrzył mi prosto w oczy. Staliśmy wpatrzeni w siebie na środku chodnika, nie zważając na otaczający nas świat. - Obiecuję. Nigdy nie będziesz sama. Mogę być daleko, ale nigdy nie zniknę - dokończył, a ja bez zastanowienia wtuliłam się w niego. - Jesteś najlepszym, co mnie w życiu spotkało, Shawn. Taki... przyjaciel, to skarb - wyszeptałam."