,,W Bombaju przeprowadzono atak terrorystyczny. Zginęło ponad sto osób" ,,Na ul. świętego Jakuba w dwóch blokach mieszkalnych wybuchnął pożar. Zginęły trzy rodziny wraz z dziećmi" To wszystko widziałam już kiedyś we śnie. Teraz nawiedza mnie to niczym koszmar. Najgorsze, że nie potrafię wykorzystać tego, co widzę i zapobiec nieszczęściom. Jestem bezradna. Gubię się we śnie. Nie potrafię odróżnić prawdy od zwykłego snu. Nie pasuję do moich rówieśników. Czy te ,,prorocze sny" to dar czy może przekleństwo? Co mam robić, by zapobiec kolejnym katastrofom? I co do tego wszystkiego ma tajemniczy chłopak, który pojawia się znikąd?
1 part